Dieta – dzień dziewiąty
Odchudzanie… kurde… i po co było tyć ?:( Teraz trzeba odmawiać sobie wszystkiego i zaczyna mnie to wkurzać… Żarcie jest nudne, a porcje małe. Jako …
Odchudzanie… kurde… i po co było tyć ?:( Teraz trzeba odmawiać sobie wszystkiego i zaczyna mnie to wkurzać… Żarcie jest nudne, a porcje małe. Jako …
Ósmy dzień diety za mną. Waga znowu sprawiła niespodziankę i zmotywowała mnie do dalszego działania! Dziś nie odczuwałem głodu więc chyba zaczynam się przyzwyczajać do …
Dzisiaj mija siódmy dzień diety i pomijając wczorajszy kryzys to wcale nie jest tak źle! Rano ból pleców niestety jeszcze doskwierał, ale jest coraz lepiej …
Dzień szósty i już nie jest tak fajnie ;/ W brzuchu warczy jak pies na widok listonosza, w dodatku nie mogłem podnieść się z wyra …
Dziś niedziela, wstałem… o 11 😛 W teorii przespałem 2 posiłki, ale nie obudziłem się jakoś bardzo głodny, sen dobrze mi zrobił 🙂 Na dziś …
Mmm, wczorajsze dania były serio dobre 🙂 Sałatka z kurczakiem i sosem czosnkowym była rewelacyjna, ale kasza z wołowiną wygrała wszystko 😛 Po pracy wybrałem …
Trzeci dzień i znowu mały sukces. Myślałem, że będzie gorzej, ale nie jest tak źle. Waga z rana jedyne 1000 kg 🙂 Porcje chociaż bardzo …
zDzisiaj rozpoczyna się 2 dzień zmagań. Po wczorajszej „wycieczce rowerowej” ledwo wstałem z łóżka, ale uwielbiam jazdę na rowerze więc nie będę marudził. Pierwszy sukces …